sobota, 14 listopada 2015

09 · As Long As You Love Me


Bawiłam się telefonem po skończeniu rozmowy z Kevinem. Nie powiedziałam mu o Zaynie, tylko o tym że jeszcze nie znalazłam pracy i że jak na razie mieszka mi się okay. Nie chciałam go martwić, poza tym wiedziałam że zaraz wypaplałby wszystko rodzicom. Dostałam nagle SMS.
"Chciałbym żebyś się pięknie ubrała i spotkała się ze mną"
Odczytałam wiadomość od Zayna. Zastanawiałam się nad symulowaniem choroby ale jednak bałabym się gdyby tu przyszedł i zobaczył że nic mi nie jest.
"Po co?" odpisałam.
"Bo chcę cię zobaczyć. Wieczorem po ciebie przyjadę"
Odłożyłam telefon i wstałam z kanapy. Ubrałam spódnicę i bluzkę, powoli zeszłam po schodach gdy zobaczyłam motor Zayna pod domem. Spódnica to nie był dobry wybór.
- Hej - zszedł z motoru i podszedł do mnie. Objął ramieniem w talii i pocałował krótko. Nie odwzajemniłam pocałunku, po prostu stałam. Spojrzał na mnie już bez uśmiechu - Wsiadaj - kiwnął głową na motor. Zajęłam swoje miejsce, nie wiem gdzie jechaliśmy, bałam się mu przeciwstawić. O cokolwiek spytać. Zatrzymaliśmy się przed zbiegowiskiem ludzi.
- Gdzie jesteśmy? - spytałam schodząc z motoru. Zerknął na mnie i złapał mnie za rękę. Splótł nasze palce i pocałował wierzch mojej dłoni patrząc mi w oczy.
- Będę ci kawałek, po kawałku pokazywać całego siebie. To jest naprawdę duża część mnie - kiwnął głową na ludzi.
- Nie rozumiem.. - potrząsnęłam głową ale nagle usłyszałam pisk obok i wiwaty ludzi.
- Wyścigi. Nie legalne oczywiście - westchnął cicho i posłał mi uśmiech - Nie mam zamiaru cię co do niczego okłamywać.
- To chyba jest niebezpieczne - powiedziałam - I oczywiście nielegalne - ścisnęłam lekko jego dłoń.
- Bardzo niebezpieczne, więc życz mi szczęścia - pochylił się do mnie i złożył na moich ustach pocałunek.
- Ty chyba nie zamierzasz.. - pociągnęłam go za rękę.
- Zamierzam jechać - kiwnął głową - To jest moja siostra i jej przygłupi facet. Zajmą się tobą - powiedział wskazując dwie osoby za mną. Para spojrzała na mnie, dziewczyna uśmiechnęła się lekko.
- Zayn nie możesz wystartować w tym.. czymś! - przytuliłam go mocno. Nie ważne jak bardzo się go bałam, martwiłam się o niego - Nie jedź, proszę..
- Muszę - odsunął mnie delikatnie i pocałował w czoło. Odjechał, a dziewczyna, jego siostra, spojrzała na mnie uważnie.
- Poznałyśmy już się. W klubie - powiedziała.
- Oh, no tak. Rzeczywiście. Z twoim chłopakiem chyba też? - zerknęłam na niego niepewnie - Wybacz, nie pamiętam twojego imienia.
- No jasne że nie pamiętasz. Zayn nas sobie nie przedstawiał. Jestem Sidney.
- Harry - uśmiechnął się lekko.
- Ciebie znam - oddałam uśmiech - Pomagałeś mi z walizkami pierwszego dnia jak się przeprowadziłam.
Patrzył na mnie chwilę.
- Możliwe.
- Chcesz iść na metę? Zobaczymy jak mój brat wygrywa - pociągnęła mnie za nadgarstek wzdłuż "toru". Stanęłyśmy przy pasku na środku ulicy, wychyliłam się by zobaczyć kilkadziesiąt metrów dalej ustawione równo motory - On zawsze wygrywa - powiedziała jakby dumna. Kilka minut później wystartowali, sekundę później mijali metę. Zayn rzeczywiście jako pierwszy. Patrzyłam jak zawraca i zatrzymuje się przy nas. Zdjął kask gdy podeszłam do niego i przyciągnął mnie do siebie całując. Zapomniałam się i oddałam pocałunek a kilka osób zawiwatowało. Odsunęłam się ze spuszczoną głową przez rumieńce.
- Ja to bym uczciła twoją wygraną Zayney - Sidney stanęła na moim miejscu i przytuliła Zayna.
- Ty byś tylko piła Sid - zaśmiał się - Ale tak, możemy iść się zabawić. Wsiadaj Mikey - powiedział do mnie. Nie pewnie zajęłam swoje miejsce i objęłam go ramionami w pasie - Widzimy się w klubie - powiedział do Sidney i Harry'ego. Wtuliłam się w Zayna a on odjechał.
Czekaliśmy w klubie, w jednej z loży, na siostrę Zayna i jej chłopaka.
Zamówił drinki a ja trzymałam go za rękę.
- Bałam się o ciebie - wyszeptałam ze spuszczoną głową - Bałam że się rozbijesz albo przez kogoś coś pójdzie nie tak..
- Naprawdę? - czułam na sobie jego wzrok.
- T-tak - spojrzałam na niego i przytuliłam mocno - Jesteś dla mnie ważny. I nie ważne jak bardzo się ciebie boję, nie chcę cię stracić.
Wciągnął mnie na swoje kolana i przytulił. Siedziałam na nim okrakiem, nie przejmowałam się nawet tym że jestem w sukience no i.. nie ważne. Wyprostowałam się i złapałam go za policzki, spojrzałam mu w oczy.
- Czy któraś z części twojego życia jest gorsza od tej? Jeżeli tak to nie wiem czy zniosę to psychicznie.. - odparłam.
- Nie. To jak na razie "najgorsza" prócz gangu - odpowiedział zakładając mi kosmyk włosów za ucho. Pochyliłam się i przycisnęłam wargi do jego. Odpowiedział od razu ale przerwała nam Sidney siadająca w loży z Harrym. Odsunęłam się szybko od Zayna i usiadłam obok zawstydzona. Sidney rozpoczęła rozmowę a ja siedziałam cicho sącząc drinka. Nawet nie wiem kiedy Zayn wcisnął mi kolejne kilka. Byłam trochę pijana gdy pojechaliśmy z Zaynem do niego.
- Muszę się wykąpać - wymamrotałam i zerknęłam na Zayna - Wykąpiesz się ze mną? - uśmiechnęłam się delikatnie wchodząc po schodach, potem do łazienki. Odkręciłam ciepłą wodę i czekałam aż wanna się napełni. Zayn wszedł do łazienki i podszedł do mnie.
- Chętnie - wymruczał łapiąc za gumkę mojej spódnicy i zsuwając ją powoli.
- Hej, myślałam że się nie zgodzisz - powiedziałam lekko przestraszona wizją bycia nago w wannie z równie nagim mężczyzną.
- Już przestań. Nie gryzę. Nie mocno - wyszeptał mi do ucha i przesunął po nim zębami. Zadrżałam, złapał za krańce mojej bluzki i zdjął mi ją. Zakryłam rękami biustonosz - Nie wstydź się - zamruczał i złapał mnie za nadgarstki, odciągnął moje ręce. Sam zdjął koszulkę po czym odpiął jeansy i zsunął je. Wypuściłam drżący oddech. Przeszedł za mnie i złapał za zapięcie mojego stanika, odpiął go i zabrał część mojej bielizny. Wsunął palce pod gumkę moich majtek i je również zdjął. Szybko wskoczyłam do wanny by mnie nie oglądał. Zayn zaśmiał się cicho i zakręcił wodę. Gdy siedziałam zakrywała mnie aż do obojczyków. Odwróciłam wzrok gdy zdjął bokserki i usiadł naprzeciwko mnie. Ułożyliśmy nogi tak by sobie nie przeszkadzać. Posłał mi szeroki uśmiech. Zarumieniłam się jeszcze bardziej. Nagle Zayn chlapnął mnie lekko, pisnęłam cicho i po chwili też go ochlapałam ale mocniej. Wydał z siebie dziwny głośny dźwięk ocierając twarz z wody. Zachichotałam i przymknęłam powieki, woda była naprawdę ciepła i było mi wygodnie. Czułam się dobrze, nawet przestało mi przeszkadzać to że jestem naga. Po jakimś czasie woda robiła się chłodniejsza.
- Zaczniemy się niedługo rozpuszczać - zaśmiałam się. Sięgnęłam po ręcznik i wstałam, szybko się nim okryłam. Starałam się wytrzeć tak by nic nie widział - Wezmę sobie jakąś twoją koszulkę, okay? - spytałam idąc do sypialni.
- Jasne - odparł wychodząc z wanny. Z komody wyjęłam jego koszulkę i bokserki. Założyłam to na siebie i wskoczyłam do łóżka zawijając się w kołdrę. Przyszedł chwilę po mnie, położył się obok i przytulił mnie mocno do siebie - Śpij słodko - wyszeptał całując mnie w skroń.
- Nawzajem - wymamrotałam wtulając buzię w jego nagi tors.


Jeżeli macie ochotę poczytać coś mojego ale jednak bardzo różniącego się od tego co piszę na blogger, to zapraszam Was na moje konto na wattpadzie gdzie piszę fanfictions yaoi wyłącznie o Ziallu :)
https://www.wattpad.com/user/hug_ya

5 komentarzy:

  1. O jeju.
    Pomyśleć, że nie chciało mi się dziś czytać rozdziału... Powiem Ci, że to by było strasznie głupie i wielka strata. Ja, ja po prostu strasznie lubię tę historię i z wielką chęcią ją czytam. Po prostu czasem nie chce mi się do niej zabrać, tak, jak i do innych. No, ale nie ważne.
    To urocze, że Zayn postanowił pokazać jej cząstkę siebie. Chociaż, szczerze mówiąc, brakuje mi opisów tego wszystkiego. Są na motorze, później w klubie, a następnie w jego domu. Strasznie szybko się to dzieje. Jakby, no nie wiem, u niej dzień trwał 10 minut... Nie chodzi mi o to, abyś opisywała każdą, najmniejszą czynność, broń Boże! Po prostu uważam, iż fajnie by było przeczytać coś dłuższego. :D
    Kocham te scenę z wanną, jest taka urocza. W sensie chlapanie wodą. Takie aw! ♥
    Okej, ja zmykam.
    Dziwnie padnięta jestem.
    Buziaki, kolorowych :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Scena z wanną zabija *.* jest po prostu niesamowita ♡♡♡
    Cały rozdział jest cudowny ^^ to jest cholernie słodkie, że Zayn tak się stara i postanowił w końcu pokazać jej cząstkę siebie :')
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! ;* ♡

    Piszę na tel więc jesli ten komentarz się znów zdubluje - usuń ten drugi, proszę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega <3 Kocham
    Życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam! <33333 <3333 <333 <333333 Rozdział tak przesłodki i uroczy :3 Wspaniały :D Ten wyścig, wanna i scena w klubie moje serce :o :D Nie moge sie doczekać next'a :* Życze dużo weny ;)

    OdpowiedzUsuń