sobota, 22 sierpnia 2015

00 · Heartbeat


Tata był zdecydowanie temu przeciwny, właściwie, zawsze był na nie, na wszystko.
Na imię mi Mikaela, do dziś, przez całe swoje życie mieszkałam w Australii, dokładniej w domu w Adelaide. Mam osiemnaście lat i dzisiaj spełniłam swoje największe marzenie.
Pisnęłam podekscytowana gdy weszliśmy na terminal, sprawdziłam godzinę i ile mam czasu do mojego samolotu. Zerknęłam na Kevina który prowadził moje walizki. Kevin to mój jedyny przyjaciel, w szkole przez wiele lat byłam wyśmiewana i on jako jedyny pomagał mi się z tym wszystkim uporać. Mama i tata szli za nami cały czas dyskutując na temat mojego wyjazdu.
Oddałam bagaż i wróciłam do rodziców. Przytuliłam mocno tatę.
- Poradzę sobie, to tylko Londyn.. - wyszeptałam - Mam już 18 lat, jestem dużą dziewczynkę - zaśmiałam się w jego białą koszulę i odsunęłam by spojrzeć tacie w oczy - Będę codziennie dzwonić.
Podeszłam do mamy i objęłam ją.
- Kocham Was. Wiecie że Anglia to moje jedyne marzenie. Będę bezpieczna, Londyn nie jest taki zły.. - powiedziałam odsuwając się od mamy i wzruszając lekko ramionami.
- Londyn może, ale mieszkanie w starej, podejrzanej kamienicy? - warknął tata do mamy. Westchnęłam i wywróciłam oczami.
- Przyjadę na twoje urodziny Mamo - powiedziałam patrząc jej w oczy i uśmiechając się. Pokiwała głową z uśmiechem ale w jej oczach zobaczyłam łzy.
- Moja malutka córeczka wyjeżdża w wielki świat - przytuliła mnie mocno, ściskając kurczowo plecy mojej sukienki - Kocham Cię Mikaela, zadzwoń jak wylądujesz - cmoknęła mnie w policzek i odsunęła się ode mnie wycierając łzy. Całkiem rozmazała swój makijaż. Wyjęłam z torebki paczkę chusteczek i podałam jej.
Kevin przytulił się do moich pleców. Zaśmiałam się cicho i przykryłam jego, złączone na moim brzuchu, dłonie, swoimi.
- Będę tak strasznie tęsknił - wyszeptał w moje ramię.
- Wiem, ja za tobą też - odwróciłam się do niego i spojrzałam mu w oczy. Pocałowałam go w policzek i ruszyłam na odprawę. Pomachałam im i po kilkunastu minutach siedziałam już w samolocie.
Wiem że ten lot wszystko zmieni. Wiem że za jakiś czas już nie będę tą samą Mikaelą Forbes.

Witam Was na moim nowym fanfiction! Witam stałych jak i nowych czytelników!
W każdym razie, mamy tutaj znowu Malika i nową postać, Mikey Forbes
Bardzo brakowało mi historii jak w Hush Hush, żadnych dziwów w stylu porwanie, niespodziewane dziecko czy inne czary mary które pojawiały się w moich historiach. Jest on i ona. Jest i gang albo coś w tym stylu, ponieważ tęskniłam za tym! Mówi się że to najbardziej banalny pomysł, on w gangu, a ona cnotka, dziewczynka aniołek, ale takie opowiadania są moim zdaniem najlepsze, to na nich uczyłam się pisać moje pierwsze opowiadania. 
Mam nadzieje że polubicie Mikey i Zayna w tej historii.
Pozdrawiam x

3 komentarze: